czwartek, 15 maja 2014

Od Mike'a (początek)

Aż rwałem się do roboty. Rozmyślałem: gdzie będą nasze tereny? Ile psów się o nas dowie? Jak urządzimy jaskinie? Tyle miałem w głowie że zapomniałem zupełnie o Saecie. Jak odwróciłem łeb Saeta szła z łbem zwieszonym i ponurą miną. Zapytałem
-Co się dzieje???
-Eh...-westchnęła- nie wiem co robić... A jak nie poradzę sobie będąc Alphą???
-Ty??? -zaśmiałem się- Nie znam innej suczki która bardziej by się na tą właśnie role nadawała!!! Jaj mój tata był kiedyś Alphą opowiadał mi że Alpha to pierwsza litera w alfabecie greckim. Czyli jesteś najważniejsza... Poradzisz z tym sobie bez wahania!!!
Szliśmy dalej oznaczając nasze tereny. Potem znaleźliśmy sobie duże jaskinie na samym szczycie góry z której widać całą sforę. Urządziliśmy się tam. Poszliśmy także przygotować jaskinie dla innych. Było jeszcze tyle roboty... Ale w końcu to nowy początek do wspaniałego życia...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz